Akcja burzenia cerkwi prawosławnych na Chełmszczyźnie i Południowym Podlasiu


Idź do spisu treści

Menu główne:


Dalszy przebieg akcji i projekty polityki państwa na kolejne lata

Fakty historyczne

Eksterminacja prawosławia przez katolicyzm, związany integralnie z narodowością polską, byłaby najbardziej pożądana z punktu widzenia polskiej racji stanu.

Zakończenie w połowie lipca 1938 r. akcji burzenia cerkwi nie oznaczało uspokojenia sytuacji na Chełmszczyźnie i Południowym Podlasiu. W kolejnych miesiącach administracja państwowa i wojsko kontynuowały bowiem działania związane z akcją polonizacyjno-rewindykacyjną, której elementem było burzenie cerkwi. Władze wykorzystywały fakt, iż pod wpływem wydarzeń poprzednich miesięcy ludność prawosławna była zastraszona.

Jeszcze w lipcu 1938 r. administracja państwowa zintensyfikowała działania na rzecz wprowadzenia do cerkwi języka polskiego. Starostowie przeprowadzili konferencje z duchownymi prawosławnymi
tłumacząc im konieczność posługiwania się w cerkwi również językiem polskim, jako państwowym. Wojewoda lubelski konstatował jednak z rozczarowaniem, że: Wprowadzanie języka polskiego do kazań i nauki religii w szkołach natrafia na razie na duże trudności.

Starostowie zobowiązani zostali do przedkładania cotygodniowych sprawozdań z postępów wprowadzania języka polskiego. Np. 31 lipca kazania w języku polskim wygłosiło 22 duchownych, po ukraińsku 20, zaś 10 nie wygłosiło ich w ogóle. Wykonywanie tego rozporządzenia władz kontrolowali policjanci. Wobec duchownych, którzy nie podporządkowywali się żądaniom wprowadzenia języka polskiego do kazań stosowano różne formy nacisku. Inspirowano też podejmowanie na zebraniach parafialnych uchwał z żądaniem nabożeństw w języku polskim. Udało się to jednak tylko w jednym przypadku. Niepowodzeniem skończyły się również próby stworzenia na Chełmszczyźnie organizacji Polaków prawosławnych.

Konsekwentnie usuwano z Chełmszczyzny i Podlasia Południowego duchownych nieetatowych. Większość z nich odmawiała opuszczenia swych placówek, na które zostali wysłani przez metropolitę Dionizego. W związku z tym w sierpniu 1938 r. odbyły się procesy wspomnianych duchownych, na których zostali oni skazani na dwa lub trzy tygodnie aresztu i kary grzywny wysokości 150-200 zł.

Równocześnie kontynuowano akcję nakłaniania ludności prawosławnej do konwersji na katolicyzm. W działania na rzecz pozyskiwania wiernych dla Kościoła rzymskokatolickiego szeroko angażowała się administracja państwowa. Zastosowano różnorodną dyskryminację ludności wyznania prawosławnego – zwalniano z pracy, odbierano koncesje, wyłączano z parcelacji gruntów. Czyniono natomiast ułatwienia osobom, które przyjęły katolicyzm. Akcja ta z różnym nasileniem prowadzona była w poszczególnych powiatach, a jej apogeum przypadło na pierwsze półrocze 1939 r. Według oficjalnych danych w wyniku tych działań na katolicyzm przeszło wówczas ok. 10 % ludności prawosławnej Chełmszczyzny, głównie w powiatach tomaszowskim, hrubieszowskim, biłgorajskim.

W grudniu 1938 r. w ramach akcji polonizacyjno-rewindykacyjnej podjęto kolejne działania – rejestrację i organizowanie tzw. szlachty zagrodowej. Z kolei 24 styczniu 1939 r. Kierownik Akcji Koordynacyjnej na b. Chełmszczyznę, a jednocześnie dowódca 3 Dywizji Piechoty Legionów płk Marian Turkowski podał dalsze wytyczne do akcji polonizacyjno-rewindykacyjnej. Zgodnie z jego zaleceniami należało Stać twardo na stanowisku, że w Polsce tylko Polacy są gospodarzami, pełnoprawnymi obywatelami i tylko oni mają coś w Polsce do powiedzenia. Wszyscy inni są tylko tolerowani.

Akcja polonizacyjno-rewindykacyjna trwała do lata 1939 r. W letnich miesiącach 1939 r. aresztowano i uwięziono w obozie w Berezie Kartuskiej wybitnych ukraińskich działaczy narodowych z Chełmszczyzny. Wśród aresztowanych byli członkowie delegacji wybranej w celu przedłożenia memoriału w sprawie burzenia cerkwi najwyższym władzom państwowym w lipcu 1938 r.: ponad siedemdziesięcioletni Aleksander Roczniak oraz były poseł Szymon Lubarski.

Podaję dalsze wytyczne do akcji rewindykacyjno-polonizacyjnej.

I.
Zasadą akcji polonizacyjno-rewindy-kacyjnej winno być przede wszystkim dokładne poznanie przeciwnika, jego metod, środków i prowodyrów. […]

II.
a) Jak największą uwagę należy zwrócić na ruskich działaczy lokalnych i przyjezdnych. […]
c) Dążyć do spowodowania zwalniania Rusinów z posad państwowych, gdyż na tym terenie wszystkie posady państwowe muszą być obsadzone tylko przez Polaków. […].

III.
a) Zwracać uwagę na działalność ruskich organizacyj społecznych, gospodarczych […].

IV.
a) Na duchowieństwo prawosławne i jego działalność musi być nadal zwrócona baczna uwaga. Popi muszą być absolutnie lojalnymi wobec państwa. […]
c) Wychodząc z założenia łączności pojęć polskości i katolicyzmu, należy inicjować i czynnie popierać wszelkie poczynania społeczeństwa i duchowieństwa w kierunku rozszerzania stanu organizacyjnego placówek rzym.-kat. Jak: budowy kościołów, kaplic, krzyżów przydrożnych itp. […]

V.
a) Stać twardo na stanowisku, że w Polsce tylko Polacy są gospodarzami, pełnoprawnymi obywatelami i tylko oni mają coś w Polsce do powiedzenia. Wszyscy inni są tylko tolerowani. Wytworzyć wśród mas polskich kompleks wyższości w stosunku do ludności niepolskiej. […]
b) Organizować akcję oświatowo-propagandową o wielkości i potędze Polski i doprowadzić do tego, aby u ludności nie polskiej wzbudzić chęć zostania Polakiem i katolikiem. […]

Kierownik Akcji Koordynacyjnej na byłą Chełmszczyznę płk Marian Turkowski
24 stycznia 1939 r.

większe fragmenty dokumentu>>

Jeszcze w trakcie trwania akcji polonizacyjno-rewindykacyjnej administracja państwowa zaczęła przygotować program dalszych działań wobec Kościoła prawosławnego i ludności ukraińskiej na Chełmszczyźnie i Południowym Podlasiu. Jej kierunek potwierdzono na naradzie wojewodów w dniu 14 lutego 1939 r. Wówczas to dyrektor Wydziału Wyznań MWRiOP Henryk Dunin-Borkowski jednoznacznie stwierdził, że polityka państwa wobec prawosławia zmierza [...] do zwiększenia wszędzie, gdzie to tylko możliwe, ekspansji kultury polskiej. Możemy sobie jednak powiedzieć, iż w stosunku do [...] woj. [...] lubelskiego [...] stawiamy sobie za cel polonizację.

Kilka dni później, 23 lutego 1939 r., Urząd Wojewódzki Lubelski zorganizował kolejną tzw. konferencję narodowościową, na której dokonano podsumowano dotychczasowe rezultaty polityki narodowościowej i wyznaniowej na Chełmszczyźnie i Podlasiu oraz zajęto się wytyczeniem nowych jej kierunków. Skonstruowano wówczas ostatni w dwudziestoleciu międzywojennym program polityki narodowościowo-wyznaniowej państwa na Chełmszczyźnie i Podlasiu. Omawiając jego założenia wojewoda lubelski mjr Jerzy Albin de Tramecourt stwierdzał, iż istnieje konieczność jak najdalej idącego powiększenia zwłaszcza w powiatach nadbużańskich polskiego stanu posiadania i wyklarowania oblicza tamtejszej ludności.

Uczestnicy konferencji uznali, że
Akcji tej powinna towarzyszyć szeroko pojęta akcja rewindykacyjna na katolicyzm poprzez badanie specjalne akt stanu cywilnego celem ustalenia wyznania katolickiego przodków na drodze tworzenia szlachty zagrodowej na zasadzie nawiązania do polskich antenatów. Niezmiernie doniosłą rolę na tym odcinku mógłby spełnić Kościół rz.[ymsko]-katolicki i szkoła. Zaakceptowane wytyczne planowano zrealizować m.in. poprzez program osadniczy, który zakładał że akcja przesiedleńcza na terenie tutejszego województwa będzie miała za zadanie tworzyć skupiska żywiołu polskiego na terenach zamieszkałych przez zaktywizowanych narodowościowo i politycznie Ukraińców oraz […] rozpraszanie daleko wśród ludności polskiej konwertytów.

Założeniem przyjętego programu, który miał ostatecznie rozstrzygnąć o losach prawosławia na Chełmszczyźnie i Południowym Podlasiu, było uznanie, iż
Eksterminacja prawosławia przez katolicyzm, związany integralnie z narodowością polską, byłaby najbardziej pożądana z punktu widzenia polskiej racji stanu.

Zakładano, że w 1939 r. zaplanowanymi działaniami mieliby być objęci Ukraińcy, którzy ujawnili już swoje zapały irredentystyczne, zaś w roku 1940 chciano doprowadzić do końca czystkę na terenach narodowościowo mieszanych. Ostateczne wykonanie planu w skali całego województwa przewidywano na 1941 r.

Program ten nie został już zrealizowany w związku z wybuchem drugiej wojny światowej.

Grzegorz Kuprianowicz

Strona główna | Fakty historyczne | Świadectwa epoki | Fotografie archiwalne | Historiografia | Pamięć historyczna | O nas | Mapa witryny


Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego